Nie
oddamy
aut!

Wyrażamy sprzeciw wobec przyjęcia przez Polskę
szkodliwych przepisów ekologicznej agendy UE.

77048 – tyle osób podpisało petycję

Treść petycji:

Szanowny Panie Premierze, Szanowni Ministrowie!

W czerwcu 2023 roku europarlamentarzyści uchwalili katastrofalne w skutkach przepisy, zgodnie z agendą Europa 2050. Jedną z najgroźniejszych nowych regulacji jest ograniczenie, a do 2035 roku całkowite wyeliminowanie, samochodów spalinowych.

Przedstawiając postulat “ekologicznej” zero-emisyjności, Unia Europejska lobbuje za wprowadzeniem samochodów elektrycznych, nie licząc się z prawdziwymi kosztami takiej decyzji dla Państw Członkowskich.

Samochody elektryczne zostają podniesione do jedynego dozwolonego środka transportu, a to wywołuje mnóstwo problemów, z którymi eurokraci nie liczą się, przeprowadzając swoją wizję nowoczesnej Europy.

Przed nami wizja znacznego ograniczenia możliwości posiadania samochodu dla wielu naszych rodaków, chociażby ze względu na ich koszt, co może spowodować znaczne zubożenie obywateli Rzeczpospolitej.

Brak posiadania własnego samochodu  może spowodować ograniczenia w dojeździe do pracy, szkół. Nowe przepisy to w konsekwencji odebranie obywatelom mobilności, które poskutkuje np. niemożnością otrzymania lepszej posady, pozbawieniem możliwości błyskawicznej reakcji w nagłych sytuacjach związanych z życiem osobistym i społecznym.

Ta pseudo-ekologiczna inicjatywa nie liczy się też z poważnym problemem utylizacji elektro-śmieci. Samochody spalinowe, w przeciwieństwie do elektrycznych, mają względnie dłuższą trwałość i zdatność do jazdy oraz są łatwiejsze w przetworzeniu, co nie naraża środowiska naturalnego na katastrofę ekologiczną.

Trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie we współczesnym świecie bez własnego samochodu. Własny pojazd służy nam nie tylko w dojazdach do pracy czy w drodze po zakup i załatwianiu setek rozmaitych spraw, ale również jest często najwygodniejszym środkiem transportu na zasłużony odpoczynek w górach lub nad morzem.  To wszystko może jednak zniknąć, jeśli wejdą w życie przepisy, które właśnie zostały przyjęte przez europarlamentarzystów.

Regulacje agendy “Europa 2050” zostały przyjęte przez  parlamentarzystów, w tym wielu polskiego pochodzenia, którzy jednak nie reprezentują naszego interesu narodowego i zamierzają regulować i kontrolować już nie tylko porządek prawny w naszej Ojczyźnie, ale też nasze osobiste wybory i decyzje.

Przepisy powstałe w umysłach zainfekowanych m.in. ekologizmem – mającym źródła w neomarksistowskim prądzie rewolucji – mają stać się wykładnią życia dla wszystkich żyjących w Europie. Nie możemy na to pozwolić, zwłaszcza jako obywatele kraju, w którym transport drogowy jest prężnie działającą gałęzią przemysłu. Nie możemy się zgodzić na uczynienie nas i naszych dzieci biedniejszymi po to, aby ktoś obcy realizował u nas swoją wizję świata!

Szanowny Panie Premierze, Szanowni Ministrowie,

zwracam się z gorącym apelem o wyrażenie interesów narodu polskiego.

Jesteście reprezentantami milionów Polaków, którzy sprzeciwiają się europejskiej kontroli każdego wymiaru życia.

Nasze prawo, zgodnie z Konstytucją, do której tak mocno się Państwo odwołujecie, jest nadrzędne wobec europejskich zarządzeń i międzynarodowych umów. Niech w poczuciu odpowiedzialności za naszą Ojczyznę i w duchu dobrze rozumianej praworządności wola narodu znajdzie swój wyraz w podejmowanych przez Państwa politycznych decyzjach, których podejmowanie zostało powierzone Państwu przez polskie społeczeństwo.

Z wyrazami szacunku

Podpisz Apel do premiera Tuska i polskiego rządu

Podpisz ten apel i wyraź swój sprzeciw wobec agresywnej agendy ekologicznej unijnych dygnitarzy

Nasza petycja powstała w 2022 roku – właśnie trwa promocja jej nowej odsłony. Jeśli podpisałeś protest wcześniej, nie będziesz mógł użyć adresu e-mail, którego użyłeś poprzednio.

Prosimy o zapoznanie sie z poniższą informacją

Administratorem danych osobowych jest Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. Czytaj więcej.

Nie zgadzamy się na delegalizację samochodów spalinowych!

Trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie we współczesnym świecie bez własnego samochodu. Własny pojazd służy nam nie tylko w dojazdach do pracy czy w drodze po zakupy i załatwianiu setek rozmaitych spraw, ale również jest często najwygodniejszym środkiem transportu na zasłużony odpoczynek w górach lub nad morzem.  To wszystko może jednak zniknąć, jeśli wejdą w życie przepisy przyjęte przez europarlamentarzystów w 2023 roku.

W ramach agendy “Europa 2050” parlamentarzyści, którzy nie reprezentują naszego interesu zamierzają regulować i kontrolować już nie tylko porządek prawny w Polsce, ale też nasze osobiste wybory i decyzje. Przepisy powstałe w zainfekowanych ideologią neomarksistowskiego ekologizmu umysłach, mają stać się wykładnią życia dla wszystkich żyjących w Europie.  

Czy możemy na to pozwolić, zwłaszcza jako obywatele kraju, w którym transport drogowy jest prężnie działającą gałęzią przemysłu?

Fałszywa agenda ekologiczna Unii Europejskiej

Przyjęte przez Europarlament regulacje nakazują, aby do 2035 roku samochody spalinowe nie mogły być rejestrowane ani produkowane. Przedstawiając postulat “ekologicznej” zero-emisyjności, Unia Europejska lobbuje za wprowadzeniem samochodów elektrycznych, nie licząc się z prawdziwymi kosztami takiej decyzji dla Państw Członkowskich. Przed nami wizja znacznego ograniczenia możliwości posiadania samochodu dla wielu naszych rodaków, a co za tym idzie ograniczenia w dojeździe do pracy, szkół.

Nowe przepisy to w konsekwencji odebranie obywatelom mobilności, które może skutkować niemożnością otrzymania lepszej posady, pozbawieniem możliwości błyskawicznej reakcji w nagłych sytuacjach związanych z życiem osobistym i społecznym. Ta pseudo-ekologiczna inicjatywa nie liczy się też z poważnym problemem utylizacji elektrośmieci. Samochody spalinowe, w przeciwieństwie do elektrycznych, mają względnie dłuższą trwałość i zdatność do jazdy oraz są łatwiejsze w przetworzeniu, co nie naraża środowiska naturalnego na katastrofę ekologiczną.